Written by Natalia Szewczyk

Różowa koszula damska, moc koloru. Kiedy dresowi mówisz NIE;)

różowa koszula damska jak nosić róż blog modowy kobiecy
Spis treści

Różowa koszula damska – kiedy modny dres to za mało

Przyznam szczerze, że po całym tym pandemicznym roku 2020 i niekończących się godzinach, dniach i miesiącach przesiedzianych w dresach i oversizowych swetrzychach zachciało mi się czegoś innego.

Wciąż jestem fanką klasyki, klasyczne kolory: czernie, beże, biel, jednak…

Od czasu do czasu mam chęć na mocny kolor, kolor który doda mi energii, kolor w którym po prostu poczuję się pewna siebie i pełna życia.

Takim kolorem jest zdecydowanie róż.

Jak nosić róż? Moc koloru

Dla niektórych nieco zbyt cukierkowy, infantylny czasem, przesadny odrobinkę, taki “to much” a dla mężczyzn to w ogóle ujma na męskości. Ja uważam jednak, że każdy kolor zasługuje na docenienie i odrobinę szacunku;)

Oczywiście róż można założyć tak, że wygląda się w nim jak podstarzała lalka barbie, która cudem wydostała się z jakiegoś odległego domu wariatów in galaxy far far away…

Ja jednak postaram się udowodnić dzisiejszą stylizacją, że róż można nosić godnie i z podniesioną głową, a osoby wykręcające za nami szyje na ulicy będą to czynić wyłącznie w geście podziwu a nie zgorszenia.

Osobiście uważam, że w kolorze tkwi moc wielka i wierzę, że to czym się otaczamy, w co się ubieramy może mieć realny wpływ na nasz nastrój i podejście do otaczającego nas Świata.

Kiedy słodkie lenistwo wymyka się spod kontroli

Powiedzmy, że budzisz się w sobotni poranek, za oknem szaro, ciemno, pada deszcz a Twój partner działa Ci na nerwy wyłącznie faktem swojego istnienia. Ty postanawiasz nie robić nic i cały dzień objadając się ulubionymi delicjami leżysz w obszernym i ciepłym dresichu na wygodnej kanapie. Ucinasz sobie drzemkę lub dwie. Budzisz się wreszcie zlana potem z oddechem pachnącym mieszanką czekolady z orzechami i doritosów.

We włosach (nie pierwszej już świeżości) znajdujesz kawałek niedojedzonego chipsa i to jest ten moment w którym mówisz sobie “DOŚĆ”. Ten niedojedzony kawałek niezdrowej przekąski jest kroplą, która przelewa czarę goryczy.

Królowa życia – dziś dresowi mówię „NIE”

Wskakujesz pod prysznic i jak feniks z popiołów powstajesz na nowo, nowonarodzona, jak niezapisana tabula rasa czekająca na zapełnienie jej kolorami, zapachami i zalanie falą dobrego nastroju.

Szary smutny dres zastępuje kiecka mini z dekoltem podkreślającym Twoje kobiece kształty. Na paznokcie i usta wlatuje soczysta czerwień. Zakładasz swoją ulubioną sexy bieliznę. Wisienką na torcie będą czekające na tę wyjątkową okazję perfumy Chanel oraz malutka torebka mieszcząca wyłącznie szminkę i smartphona.

Soczyste kolory, mocne zapachy… od razu Świat wydaje się piękniejszy, przez chmury przedziera się niewidziane od poranka słońce a partner jakiś taki przystojniejszy i nawet jego towarzystwo staje się do zniesienia:)

Trend na kobiecość

Ja w roku 2022 mam zdecydowanie większy apetyt na to, by poczuć się bardziej kobieco i mówię to głośno z pełną stanowczością.

Z resztą obecne trendy sugerują nam delikatnie, że kobiece gusta troszkę zmieniły się od czasów Pandemii i wydaje mi się, że moda na mocno męskie i obszerne kroje (która nie zrozumcie mnie źle, wciąż jest na topie i osobiście jestem wielką fanką) ustąpiła miejsca bardziej kobiecemu stylowi.

Widać to na każdym kroku, w każdej sieciówce czy na pokazach wielkich domów mody.

Mocne kolory, skóra, wycięcia, odsłonięte ciała, kroje podkreślające kobiece sylwetki, przezroczystości, elementy bieliźniane, gorsety, obcasy…

Różowa koszula damska – bo nie zawsze kobieco znaczy …

Czasami każda z nas ma ochotę poczuć się ultra kobieco i extra atrakcyjnie. Nie ma w tym nic złego kiedy ktoś sprawi Ci komplement a Ty poczujesz się dobrze (oczywiście pod warunkiem, że opinia innych na nasz temat nie stanie się głównym budulcem naszej pewności siebie – wpis pewność siebie na blogu).

Nie wydaje mi się, że zawsze i na każdym kroku musimy udowadniać swoim strojem, że tak kobieta to coś więcej niż ładna kiecka i szpilki bo wiadomo, że nie w tym rzecz. Nie zawsze do wszystkiego musi być przypisywana jakaś głębsza ideologia i nie zawsze kawałkiem narzucanego na siebie materiału musimy wyrażasz jakiś wewnętrzny bunt przeciwko męskiemu szowinizmowi bądź uprzedmiotowieniu wszystkich kobiet na globie. Nie zawsze błyskawica musi oznaczać to, a tęcza tamto. Strój to nasz osobisty wybór a ja mam dziś ochotę na róż i nikomu nic do tego.

różowa koszula damska blog modowy

Cały look z sieciówki Zara. Koniecznie wpadaj na mój blog modowy, tam stylizacje, trendy i porady:)