Czego uczą nas zwierzęta? – moc pupila
Wycieczka na safari z Zanzibaru…
Odkąd sięgam pamięcią w naszym domu najczęściej oglądanymi programami były te o tematyce podróżniczej, sportowej, politycznej i przyrodniczej.
Uwielbialiśmy wszystkie dokumenty National Geografic. Programy z przejmującym głosem Krystyny Czubówny czy Davida Attenborough.
Od zawsze otaczały mnie zwierzęta. Zawsze jakiś pupil czy to chomik, żółw, rybki czy kochany piesek Tobiś, którego mój tato uratował przed tragicznym losem, umilał nam życie. Zwierzęta uczą nas niesamowitej empatii, pokory, cierpliwości. Taki pies darzy Cię miłością bezwarunkową i nie oczekuje w zamian praktycznie niczego. Pragnie jedynie miłości, towarzystwa, pełnej miski a od czasu do czasu pogłaskania go po ciepłym brzuszku.
Zwierzęta w Zoo – najsmutniejsze zwierzęta Świata
Nie potrafię przypomnieć sobie mojej pierwszej wizyty w Zoo jako dziecko, ale z pewnością zapadła mi jedna taka wyprawa kiedy byłam już osobą dorosłą.
Coś było nie tak. Nie przypominało to nic z programów National Geografic. Zwierzęta jak dotąd widziane na szklanym ekranie na rozległych terenach Safari, tym razem widziane na sztucznie stworzonych dla nich wybiegach.
Wolność, przestrzeń, naturalny krąg życia zastąpiły siatki, ogrodzenia, akwaria oraz “dbający” o zwierzęta opiekunowie.
Pamiętam jak dziś i często wracam do tego wspomnienia z niewyjaśnionych do końca powodów, widok samicy szympansa siedzącej w klatce.
Podpis na klatce wskazywał, że jest to dorosła samica szympansa o imieniu Izabela.
Mogę stwierdzić z pełną świadomością, że do dziś nie widziałam bardziej smutnej istoty.
W oczach tej pięknej szympansicy malowało się poczucie beznadziei, bezradności i całkowitej obojętności, nawet nie można nazwać tego poczuciem smutku, po prostu całkowita rezygnacja i zero chęci do życia.
Zdezorientowane niedźwiedzie brunatne błąkające się w kółko bez żadnego konkretnego celu. Orły bieliki które stworzone do pokonywania olbrzymich odległości z ledwością mogące rozprostować skrzydła pod sklepieniem z siatki.
Zoo, ogrody zoologiczne w Polsce i na Świecie
Była to moja ostatnia wizyta w Zoo w Polsce, potem dałam jeszcze szansę jednemu przybytkowi w Rotterdamie oraz jednemu na Teneryfie, ale zdecydowanie dziś mogę stwierdzić, że nigdy więcej.
Zdaję sobie sprawę, że na Świecie jest mnóstwo sanktuariów, ogrodów zoologicznych, które nie są nastawione na zysk a na odnowę i ochronę gatunków zagrożonych, ale jednak…
Dla mnie jest to nienaturalne i złe.
Widok zwierząt w klatkach, gdzie ich wolność i swoboda są najprościej w Świecie ograniczane jak więźniom w celach jest nieetyczne, przynajmniej w moim mniemaniu a odnowa gatunków zagrożonych odbywa się wyłącznie dlatego, że to właśnie człowiek, my przyczyniliśmy się do stopniowego ich zanikania.
Ogrody zoologiczne – dane i statystyki
Czy wiesz, że ?
- Pod opieką akredytowanych przez AZA, pod opieką ogrodów zoologicznych i akwarium jest około 800 000 zwierząt.
- 900 gatunków to gatunki zagrożone.
- Co najmniej 9 gatunków zwierząt zostało uratowanych.
- Tylko 54 % akredytowanych ogrodów zoologicznych i akwariów nie jest nastawiona na zysk.
- Znęcanie się nad zwierzętami jest powszechne w 75 % ogrodów zoologicznych i akwariów.
- 96% słoni w obiektach rozrywkowych jest źle traktowanych.
- Niedźwiedzie polarne w większości ogrodów zoologicznych nie mają wystarczająco dużych wybiegów.
- W niewoli na Świecie jest około 1000 000 000 kręgowców.
- Na Świecie jest około 10 000 ogrodów zoologicznych na Świecie.
Tresura zwierząt, zwierzęta “nadwyżkowe” – brutalna prawda
Na szczęście proceder „cyrków” stopniowo zanika i mam nadzieję, że nigdy nie powróci.
Na szczęście są kraje, które zabraniają całkowicie przetrzymywania takich gatunków jak Delfin czy Orka w oceanariach co jest szczególnie okrutne.
Delfin jest ssakiem, który pokonuje do 100 km dziennie. Cechuje go niesamowita inteligencja, wrażliwość. Często w oceanariach stosuje się metodę tresury delfinów poprzez głodzenie. Zwierzę pozbawione pożywienia jest później w stanie zrobić wszystko by to pożywienie otrzymać.
Głaskanie, karmienie, pływanie z… bądź jeżdżenie na zwierzętach, są to czynności dla nich totalnie nienaturalne i powoduje ogromny stres.
Często takie zwierzęta cierpią na depresje, są faszerowane lekami, można u nich zauważyć nienaturalne zachowania takie jak bujanie się, kołysanie czy chodzenie w kółko.
Tak zwane „zwierzęta nadwyżkowe” pomimo tego, że często są zdrowe, zostają usypiane.
Oczywiście niektóre certyfikowane ogrody zoologiczne są ogromnym źródłem wiedzy o gatunkach zwierząt, jednak spora część jest wyłącznie nastawiona na zysk oraz dostarczanie rozrywki odwiedzającym.
Safari z Zanzibaru – to zmieniło mnie na zawsze
Skąd ten bardzo długi i dość dramatyczny wstęp a przecież miało być o Safari?
Stąd ten wstęp, gdyż od tamtej pory w której zobaczyłam te wszystkie dzikie zwierzęta na żywo, żyjące po swojemu, we własnym tempie, zwierzęta bez granic, bez ogrodzeń, bez nękającego ich tresera, karmiciela, opieki człowieka… Zwierzęta żyjące swoim rytmem, zgodne z cyklem przyrody, zgodnie z porami deszczowymi, suchymi, okresem godowym czy porą na migrację…
Widok radośnie, lecz ostrożnie biegających antylop, jedne z brzydali – guźce przemierzające samotnie bezkresne tereny. Majestatyczne żyrafy. Zebry równie ciekawe nas jak my ich – piękne.
Wreszcie widok młodych samic słonia afrykańskiego z maluszkiem u boku i parę dorosłych lwów..
Od tego momentu w którym przeżyliśmy te dwa dni na tanzańskim Safari, zmieniłam już na dobre swoje podejście do tych znanym nam ogrodów zoologicznych, często dbających o zasobność portfela właścicieli a nie o dobra swoich podopiecznych.
Park Narodowy Mikumi – wycieczka z przewodnikiem
Na Safari z Zanzibaru mieliśmy przyjemność udać się ze znającym się na temacie przewodnikiem Frankiem. Całe terenowe auto jak i naszego przewodnika mieliśmy do własnej dyspozycji i było to zdecydowanie cudowne doświadczenie.
Nasza wyprawa do Parku Narodowego Mikumi obejmowała przejazd z Dar Es Salam dżipem, wstęp do Parku, zwiedzanie w dniu pierwszym, kolacja, nocleg, śniadanie i eksploracja parku w dniu drugim.
Ciężko opisać słowami towarzyszące nam uczucia, ale zdecydowanie pasującymi tu określeniami będą niedowierzanie oraz niesamowite szczęście.
Wdzięczność, pokora.
Afrykańskie Safari i spełnione marzenia
Marzenie dziecka, małej dziewczynki stało się rzeczywistością.
Kolacja w towarzystwie biegających za oknem pawianów. Nocleg w dziczy wśród pochrumkujących pod oknem guźców, w zabudowie kilku domków nieograniczonych murem czy ogrodzeniem. Wyjazd dżipem jeszcze przed wschodem słońca i budzenie się razem z dziką przyrodą.
Zaraz po wyjeździe mijamy parę czule traktujących się szakali. Napotykamy cudowne i takie „zadbane” zebry jakby dopiero co wyszły od barbera ze swoimi równiutko i schludnie przystrzyżonymi grzywami. W Końcu – niecodzienny według naszego przewodnika widok – stado ponad 200 bawołów z małymi wpatrujące się w nas podejrzliwie a zarazem z ogromnym zaciekawieniem.
Wreszcie, uważam – zwieńczenie naszej wyprawy – widok niedawno upolowanego bawoła. Dla niektórych zdecydowanie widok dość wstrząsający, dla nas – natura w najczystszej postaci.
Wtedy uświadamiasz sobie, że tak wygląda cykl życia, że to jest piękna dzika, prawdziwa przyroda bez ingerencji człowieka. Tu nie ma kogoś kto codziennie o ustalonej porze przychodzi z wiadrem surowego mięsa z makro i nie karmi Lwa. Tu król wszystkich zwierząt znajdujący się na szczycie łańcucha pokarmowego, aby przetrwać udaje się nocą na polowanie.
Resztki ofiary z nocy w kilka sekund osacza stado wygłodniałych i podekscytowanych sępów. W kilka chwil z ponad 300 kg samca bawoła pozostają jedynie skóra i kości, które zapewne zaraz zostaną dojedzone przez hieny. Sępy najedzone tak bardzo, że nie potrafią oderwać się od ziemi.
Jedziemy kilka metrów dalej, by na drodze napotkać dorodnego samca Lwa, który ociężale przekracza nam drogę- widać, że uczta była solidna. Samiec zmierza w kierunku odpoczywającej nieopodal samicy.
Wszystkie zwierzęta jakie marzyliśmy zobaczyć, zobaczyliśmy. Cudowne, szczęśliwe, wolne. Młode, dorodne, czule się traktujące, żyjące w stadach, świadome zagrożeń ze strony drapieżników, ale jednocześnie beztroskie.
Niezapomniane wspomnienia, cudowne chwile.
Jak zorganizować Safari na własną rękę?
Jeśli interesuje Cię jak wyglądała nasza eksploracja Parku Mikumi koniecznie wpadaj na serię filmów z Zanzibaru i Tanzanii – Zanzibar na własną rękę.
Jeśli marzysz o tym, by doświadczyć widoku zwierząt w ich naturalnym środowisku koniecznie zobacz film o tym jak zorganizować Safari na własną rękę i zobacz wpis na naszym blogu podróżniczym:
Jak zorganizować afrykańskie Safari?
Jeśli masz jakiekolwiek pytania służymy pomocą. Obecnie pomagamy naszym widzom i czytelnikom spełniać swoje marzenia i wspólnie z naszym przewodnikiem Frankiem jesteśmy w stanie zorganizować dla was safari szyte na miarę, nie tylko w Parku Mikumi. Krater Ngorongoro, Serengeti, noclegi w namiotach, domkach, przeloty czy przejazdy.
Jeśli interesuje Cię jak zorganizować safari z Zanzibaru, koniecznie odwiedź nasz wpis w którym dokładnie to opisujemy.
Jeśli interesują Cię szczegóły pisz śmiało.
Jeśli interesuje Cię tematyka podróżnicza, nasze wyprawy, jak organizować wycieczki na własną rękę i inne koniecznie wpadaj na mój blog podróżniczy.