Written by Natalia Szewczyk

Baza pod podkład Illamasqua Beyond Veil Primer – recenzja

blog urodowy recenzja kosmetyków
Spis treści

Illamasqua – młoda marka kosmetyczna

Młoda firma brytyjska, która powstała z miłości do scenicznego makijażu lat XX.

Firma, która na rynku jest od 2008, w swojej ofercie posiada zarówno profesjonalne produkty dla makijażystów, jak i kosmetyki dla zwykłych amatorów makijażu. 

Myślę, że śmiało kosmetyki marki Illamasqua, można nazwać ekskluzywnymi. Piękne opakowania, jakość, no i cena. Marka posiada w ofercie kosmetyki nietestowane na zwierzętach oraz wegańskie.

Jeśli szukasz makijażowych inspiracji, myślę, że profil marki na instagramie będzie ich kopalnią.

Baza pod podkład – obietnice producenta

Bazę pod makijaż Beyond vail, można nakładać samodzielnie na całą twarz, pod podkład, mieszając z podkładem, bądź na wybrane partie twarzy jako produkt rozświetlający.

Kosmetyk ma nam zapewnić nieskazitelną i wygładzoną cerę, szybko i bezproblemowo wtapiać się w skórę. Baza ma nadawać blask i naturalny glow, przy jednoczesnym uczuciu nawilżenia. Produkt ma przedłużać trwałość makijażu, oraz zapobiegać wysuszaniu skóry twarzy w ciągu dnia. Cera po nałożeniu kosmetyku i w trakcie całego dnia ma być promienista i młodzieńcza.

Illamasqua

Illamasqua Beyond Veil Primer – skład

Aqua (Water, Eau), Alcohol Denat., Butylene Glycol, Aluminum Starch Octenylsuccinate, Polyacrylamide, Phenoxyethanol,&Nbsp;Ethylhexylglycerin, Polysorbate 60, C13-14 Isoparaffin, Methylparaben, Carbomer, Sodium Hydroxide, Laureth-7, Parfum (Fragrance),&Nbsp;Sodium Hyaluronate, Glycerin, Sodium Citrate, Xanthan Gum, Titanium Dioxide (Ci 77891), Iron Oxides (Ci 77491, Ci 77492).

Co ciekawe w składzie nie znajdziemy silikonów.

Na drugim miejscu INCI co prawda znajdziemy Alkohol Denat., ale myślę, że stosując bazę, raz na jakiś czas, nie nabawimy się nadmiernego przesuszenia skóry twarzy (właścicielki skóry suchej powinny zwrócić na to szczególną uwagę).

Na pierwszym miejscu woda, na 3 miejscu również alkohol, jednak tym razem ten, którego nie powinniśmy się obawiać, jest to bowiem składnik który pozytywnie wpływa na nawilżenie skóry.

Oczywiście kosmetyk zawiera substancje konserwujące, bakteriobójcze, poprawiające konsystencję i przedłużające trwałość, ale jest w nim również sporo tych nawilżających, wygładzających, utrzymujących odpowiednie PH skóry i na sam koniec (co mnie zaskoczyło na plus) – fizyczny filtr słoneczny z ochroną UVA oraz UVB. Koniec z końców, uważam, że skład nie należy do najgorszych, oczywiście zakładając, że kosmetyk nie będzie stosowany codziennie, a od święta.

baza pod podkład recenzja kosmetyki

Baza rozświetlająca – konsystencja, opakowanie, zapach, cena

Opakowanie – można rzec luksusowe, solidny plastik, fajny kształt, bardzo prosta, ale wysokopółkowa grafika na opakowaniu, czuć piniądz.

Konsystencja – żelowa, przypominająca „glutek”, ale chłodna i bardzo przyjemna w nakładaniu. Nie da się nie zauważyć, złotych drobinek tuż po otwarciu opakowania. Baza bardzo łatwo wtapia się w skórę i daje lekkie i przyjemne uczucie chłodu. Produkt natychmiast wygładza cerę i sprawia, że jest bardzo miękka i przyjemna w dotyku – nie minimalizuje porów. Wolałabym, aby ten blask nie był powodowany drobinkami, jednak są one na tyle delikatne i nie rzucające się w oczy, że widoczne dopiero z bardzo bliska.

Zapach jest dość silnie wyczuwalny, ale należy do tych drogich i bardzo przyjemnych, przynajmniej dla mnie.

Cena wydaje mi się, że jest dość wysoka, za 30 ml produktu w Polsce będziemy musieli zapłacić około 170 zł. Jak wspomniałam wcześniej, jest to produkt dość ekskluzywny – na szczęście, jeśli będziesz chciała przetestować produkt, jest możliwość zakupienia mniejszej pojemności – 6 ml za około 40 zł

Illamasqua Beyond Veil Primer – recenzja

Czy produkt jest wszystkim tym co obiecuje nam producent? Moim zdaniem na 98%  – tak.

Produkt obecnie testuję zimą, noszone są maski, a kosmetyki przeze mnie stosowane na co dzień to kwasy i retinol, czyli skóra momentami może być dość mocno przesuszona.

Bazę z pewnością nie polecę osobom, które zmagają się z problemem mocno rozszerzonych porów, chyba, że będą ją stosowały wyłącznie na kości policzkowe, jako produkt rozświetlający.

Mimo tych nieszczęsnych drobinek, baza nadaje bardzo ładny blask i glow skórze. Cera jest zdecydowanie wygładzona, miękka, lekko ujednolicona.

Pomimo, iż baza jest rozświetlająca, przedłuża również trwałość mojego makijażu. Zazwyczaj stosując krem BB, wieczorem pory były już mocno widoczne, a makijaż dość mocno się świecił, z bazą – jest wciąż świetlisty, ale nie tłusty.

Co do nawilżenia, to może jakoś rewelacyjnie nie nawilża, ale podkreślę, że w tym momencie mam dość suchą skórę, co ważne to to, że skóry nie przesusza.

Produkt nie polecam dla cer mocno przetłuszczających się, gdyż poprzez drobinki może mocno podkreślać rozszerzone pory.  Co ważne dla mnie, jako posiadaczka cery skłonnej do podrażnienia i wyprysków – baza nie zatkała mi porów, nie spowodowała wysypki, czy innych nieprzyjemnych niespodzianek.

Reasumując, minusy to cena, drobinki i podkreślenie porów.

(jest to pierwsza recenzja na moim blogu beauty, mam nadzieję, że niedługo zobaczymy się w kolejnej:)

Baza pod podkład Illamasqua, znalazła się w drugim wydaniu pudełka Lookfantastic Beauty Box 2021. Koniecznie zobacz co znalazło się w wydaniu

Lookfantastic Beauty Box Styczeń,

oraz marcowym, do którego link znajdziecie tutaj:

Lookfantastic Beauty Box Marzec

i daj znać czy jest coś, czego recenzję z chęcią przeczytasz.

do zobaczenia w kolejnym wpisie:)