Moda damska zimą – podstawy
W modzie zdecydowanie jestem zwolenniczką minimalizmu. W szczególności w mojej zimowej garderobie są takie elementy, które stanowią podstawę właśnie w tym okresie roku i należą do nich basicowe, dzianinowe lub bawełniane golfy – czarny oraz biały.
Golfy uwielbiam od lat i są świetną bazą do stworzenia zimowej, ale nie tylko zimowej stylówki.
Zimowe ubrania – okrycia wierzchnie
Uwielbiam lato, zimna nie znoszę, ale … kocham moje swetry, zimowe okrycia wierzchnie czy ciężkie buty. Ostatnio ma obsesja na zimowe okrycia wierzchnie nieco się zwiększyła i oprócz puchówki, futrzaka czy bomberki moja kolekcja powiększyła się ostatnio o jednego gagatka i przyznaję, że była to miłość od pierwszego wejrzenia.
Moda damska a nastrój
Tak jak wspomniałam w moim poprzednim wpisie „PARYSKI STYL – CZYLI ZAWSZE UBIERZ SIĘ TAK JAKBYŚ MIAŁA SPOTKAĆ MIŁOŚĆ SWOJEGO ŻYCIA ALBO NAJGORSZEGO WROGA”, warto mieć swój własny, niepowtarzalny styl i niekoniecznie ślepo podążać za trendami.
Ja z trendów modowych wybieram to w czym czuję się najlepiej, co odzwierciedla mój charakter bądź pasuje bo mojego nastoju i aktualnego humorku:) Kiedy mam okres, wszystko idzie nie tak, nie mam ochoty z nikim gadać a jedyne o czym marzę to ciepła herbata i termofor na brzuch wiadomo, że najlepiej sprawdzi się wygodny dresik, ale… kiedy humor dopisuje, słońce świeci a ja czuję się jak milion dolców – na ciało wlatuje coś nieco bardziej szałowego.
Moda damska – kupuj tylko hity
Od lat wyznaję zasadę – kupuję wyłącznie ubrania w których jest mi wygodnie oraz takie które sprawią, że w oczach pojawi się błysk a usta ułożę w kształt wielkiego WOW.
W mojej bądź co bądź garderobie kapsułowej nie ma miejsca na średniaki bo każda z nas dobrze wie, że jeśli kupimy coś co tak nie do końca nam się podoba, ale wmawiamy sobie, że może jakoś to z czymś zestawie i będzie git, to nigdy takiej rzeczy już na siebie nie włożymy.
Ja wiem sama po sobie, że średniak i taki ciuch z kategorii „mech” będzie zalegał gdzieś w czeluściach mojej garderoby, by po jakimś czasie trafić do worka próżniowego tak w razie czego na później, po czym i tak oddaję go w jakieś odpowiednie ręce aby ten odzyskał drugie życie. Futrzak ze zdjęcia był zdecydowanie z tych „WOW”, „muszę Cię mieć”.
Damskie okrycia wierzchnie – ulubieńcy
Ogromnie ubolewam, że nie nadaje się na siarczyste mrozy, ale już niebawem będę mogła ponownie zarzucać go na siebie z ogromną przyjemnością.
Uwielbiam tę stylówkę i najchętniej wszystkie te elementy wrzucałabym na siebie każdego dnia.
Ciężki but, delikatna rajstopa, skórzana spódniczka, której lekką wulgarność przełamuje ogromny ciepły sweter no i mój bohater, wisienka na torcie futrzak pierzasty:) Pod swetrem oczywiście podstawa czyli biały bawełniany golfik, bo wiadomo ubiór na cebulkę o tej porze roku wskazany:)
Okrycie wierzchnie zakupione w H&M, biały basicowy golf – Zara, sweterek – Monki, spódnica skórzana – H&M.
Jeśli interesuje Cię więcej treści modowych koniecznie odwiedź mój blog modowy.