Święta wielkanocne za nami, a ja, zainspirowana smutnie wyglądającymi resztkami czekoladowych jajek, niedojedzonymi pozostałościami ciastek i ku mojemu zaskoczeniu, całą, nietkniętą paczką mini pianek, zakupionych z Bóg wie jakiego powodu;), postanowiłam rozpieścić się nieco i wykorzystać wszystko, by stworzyć pyszny i niezwykle prosty deser. Dziś Rocky Road przepis.
Domowe słodycze
Z pewnością deser nie należy do najzdrowszych, ale…
Domowe słodycze, w których znajdzie się tylko to na co mamy ochotę i jesteśmy pewni składu, zawsze będą lepszą opcją, niż te napakowane tajemniczymi składnikami, o obco brzmiących nazwach (koniecznie wpadnij na mój blog kulinarny, tam inne pyszne przepisy na domowe słodkości między innymi niebiańskie daktyle w czekoladzie). Moim głównym celem, było zużycie świątecznych resztek, ale z pewnością przepis będzie przeze mnie odtworzony w przyszłości w nieco zdrowszej wersji:)
Baton czekoladowy – sprzątanie spiżarki
Przepis jest bardzo uniwersalny. Zdecydowanie można modyfikować skład i dodatki do swoich potrzeb i aktualnego nastroju.
Myślę, że warto jedynie trzymać się podanych w przepisie proporcji. Ja do mojego przepisu, użyłam ciastek pełnoziarnistych o smaku “Speculoos” (są to ciastka typowe dla Holandii), orzechów nerkowca, mini pianek Marshmallows, oraz czekoladowych jajek.
Rocky Road przepis – składniki (proporcje na 8 sporych batonów)
- 200 gram gorzkiej czekolady (ja użyłam 70% czekolady)
- 150 gram ulubionych ciastek
- 135 gram oleju kokosowego (olej kokosowy można zastąpić masłem)
- 2 łyżki syropu z agawy (tu można użyć dowolnego słodzika, lub pominąć ten krok zupełnie)
- 100 gram mini pianek
- 100 gram czekoladowych jajek
- 50 gram orzechów nerkowca (jeśli nie masz nerkowców użyj dowolnego rodzaju orzechów)
- blaszka o wymiarach 18 x 28 cm
- cukier puder w celach dekoracyjnych
Czekoladowe batoniki – wykonanie
Pokruszoną czekoladę z olejem kokosowym i syropem klonowym umieść w szklanej misce. Całość rozpuść w kąpieli wodnej. Rozpuszczoną czekoladę odstaw do przestygnięcia. Ciastka pokrusz. Wszystkie dodatki wsyp do czekoladowej masy. Całość dobrze wymieszaj i przełóż na blaszkę wyłożoną papierem.
Masę dobrze dociśnij. Blaszkę wstaw do lodówki, ja swoją masę zostawiłam na całą noc, ale jeśli nie możesz się doczekać skosztowania czekoladowych pyszności, po dwóch godzinach w lodówce, całość powinna nadawać się do spożycia.
Uwaga!
Batony silnie uzależniające. Warto dozować sobie przyjemność. Przed spożyciem, upewnij się, że masz dość silnej woli, by nie pożreć całości;)
Smacznego.
do zobaczenia w kolejnym wpisie:)