Konsumpcjonizm w Polsce i na Świecie – jest źle
W polskich domach każdego roku, w każdej sekundzie ląduje 92 kg żywności.
Przemysł odzieżowy jest odpowiedzialny za 10 % globalnej emisji dwutlenku węgla.
Polacy w ciągu jednego miesiąca przeznaczają na leki i suplementy diety około 3.96 miliarda złotych.
Tony szkodliwych dla ludzi, zwierząt i środowiska elektrośmieci piętrzą się każdego dnia.
Wszystkie te fakty, statystyki i informacje mają jeden wspólny mianownik – konsumpcjonizm… a my wciąż chcemy więcej.
Dziś minimalizm jest mi zdecydowanie bliższy a teraz podzielę się z wami 5 rzeczami, na które przestałam wydawać (w nadmiarze) moje ciężko zarobione pieniądze. Dziś o tym jak oszczędzać pieniądze?
1. ODZIEŻ – KTÓRE UBRANIA NIE SĄ CI POTRZEBNE?
W tym punkcie nie chodzi mi oczywiście o życie jako naturalistka bądź nudystka, ale zdecydowanie wydatki na ciuchy uszczupliły się na przestrzeni lat. Obecnie wyznaję zasadę nosić aż znoszę, czyli do momentu pojawienia się mocno widocznych oznak zużycia. Oddawanie, odsprzedaż, kupowanie rzeczy lepszej jakości. Coś takiego jak SALE, wyprzedaże, black friday, cyber monday – nie kuszą mnie jak dawniej. Uporządkowana i schludna garderoba kapsułowa górą a tony szmat o których istnienia nie mam nawet pojęcia to odległa i zapomniana przeszłość.
2. GADŻETY I NOWE TECHNOLOGIE – CZY WSZYSTKO CO NAJNOWSZE JEST CI POTRZEBNE?
Smartfon póki nie skona śmiercią naturalną, laptop raz a porządnie, telewizor niezmienny od lat bo i tak praktycznie nieoglądany, tablet niby jest ale niedługo osiągnie pełnoletność. Jedynymi rzeczami z dziedziny technologii na chwilę obecną na jakie w naszym domostwie przeznacza się dość sporo, chociaż w tym wypadku można użyć słowa “inwestycja” z uwagi na prowadzenie bloga lifestylowego oraz kanału Youtube, to porządny sprzęt audio video – reszta może nie istnieć.
3. LEKI I SUPLEMENTY – GDZIE SZUKAĆ ZDROWIA?
W tym punkcie oczywiście nie mam na myśli poważnych chorób bądź dolegliwości. Suplementacja mądra i z głową jest również przeze mnie praktykowana, tutaj chodzi mi bardziej o szukanie zdrowia na aptecznej półce. Ja po zdrowie udaję się na lokalny bazarek bądź do dobrego supermarketu. Budżet domowy to w większości zdrowa żywność, żywność dobrej jakości a sezon jesienni zimowy czyli tzw. grypowy, jest dla mnie równoznaczny ze spożyciem niebotycznych ilości czosnku, cytrusów, papryczki chili, kurkumy czy imbiru.
(dlaczego warto jeść kurkumę? na również na blogu)
4. BIBELOTY – NA ZAKUPACH TRZYMAJ SIĘ LISTY
Zaśmiecacze przestrzeni, zbieracze kurzu, cacuszka, błyskotki, przedmiociki, drobiazgi… Osobiście do sklepu udaję się w celu zakupu konkretnej rzeczy z listy, rzeczy przydatnej, rzeczy która będzie miała jakieś konkretne przeznaczenie, cel. Unikam kupowania stosów gadżetów kuchennych których wiem, że nigdy nie użyję, siekaczy cebuli, kolejnego bieżnika, kolejnej podkładki, kolejnej poduszeczki i ściereczki, koniec z końców to kolejna rzecz która w 99% wyląduje w koszu lub w „szufladzie wstydu”, którą z pewnością posiadasz w swoim domu.
5. ŻYWNOŚĆ ŻYWNOŚCI NIERÓWNA
Odnosząc się do punktu numer 3, zasada „jestem tym co jem”. Czytam składy, etykiety, unikam żywności mocno przetworzonej, gotuję od podstaw w domu. Szukam produktów jak najlepszej jakości, często biologicznej, dobre jaja, dobre mięso. Tu zdecydowanie wyznaję zasadę, że wolę zjeść mniejszą ilość a dobrze. Nie kupuję “supermarketowych” parówek za grosze, pasztetów “z dodatkiem dzika”, wędlinek podziurkowanych jak durszlak od strzykawki pełnej „E”. Jeśli mam ochotę na słodkie częściej sięgam po banana bądź daktyla aniżeli princessę lub torcik wedlowski.
Jak oszczędzać pieniądze – życiowe priorytety
Na to nie wydaję pieniędzy, na tym staram się przyoszczędzić a kasę przeznaczam na rzeczy, które dziś cieszą mnie bardziej i są ważniejsze – podróże, dobre jedzenie, kursy, rozwój, wiedzę.
“Ej stara nigdy się nie zmieniaj” – ja odpowiadam, jak to nie zmieniaj się? zmieniamy się każdego dnia. Każdego dnia zdobywamy nowe doświadczenia, nowe informację, uczymy się na błędach. „Ja” sprzed roku, nie jestem tą samą „Ja” z dzisiaj.
Dziś mam pasję, cel, marzenia i to one motywują mnie do działania. Gromadzić doświadczenia i wspomnienia a nie rzeczy – to dzisiejsza Ja.