Written by Natalia Szewczyk

Plastik w saszetkach z herbatą – Pijesz herbatę ekspresową? Może czas to zmienić?

Platkik w saszetkach od herbaty czy jest szkodliwy?
Spis treści

Plastik w saszetkach z herbatą – czy jesteśmy skazani na picie plastiku?

Czy wiesz, że z każdym łykiem zaparzonej herbaty ekspresowej spożywasz miliardy mikro i nano cząsteczek plastiku?
Przejrzyj zawartość swojej szafki i sprawdź czy kupowana przez Ciebie herbata jest na pewno bezpieczna dla Twojego zdrowia i czy nie znajduje się tam plastik w saszetkach z herbatą.

Mnie od jakiegoś czasu nie daje to spokoju, więc postanowiłam zbadać co tak naprawdę zawierają saszetki z herbatą?
Czy jesteśmy skazani na picie plastiku? Czy może są jakieś alternatywy?

Plastik w saszetkach z herbatą którą herbatę wybrać blog lifestyle
Ja w lokalnym sklepie (Albert Heijn – Holandia )

Herbata wtedy i dziś

Duży kubek gorącej herbaty w ponury i chłodny wieczór to idealny jesienny umilacz (jak poradzić sobie z jesienną chandrą na blogu) schłodzona, orzeźwiająca z kostką lodu i liściem mięty latem, rozgrzewająca z przyprawami korzennymi i sokiem owocowym zimą, czy taka z miodem idealna
na przeziębienie…
Herbata, leczniczy napar ziołowy, który według legend znany był już ludzkości od 2737 roku p.n.e.

Poprzez Chiny, Japonię, Rosję herbata trafia do Indii, a dopiero w wieku XVI poznają ją Europejczycy (wspomniana przez Marco Polo).
Do Polski trafia pod koniec XVII wieku i tak do dziś trwa zachwyt nad właściwościami tego przyrządzanego od wieków napoju.

Czarna, zielona, biała, czerwona, pu-erh, aromatyzowana, ziołowa czy pół-fermentowana, gotowana w mleku, gorzka, z przyprawami korzennymi, bawarka, czy z cukrem, ile rodzajów i sposobów parzenia herbaty tylu zwolenników.

Liściasta podobno najzdrowsza, ale to jednak herbata ekspresowa stanowi 70% herbaty kupowanej na całym Świecie.

 

herbata liściasta dlaczego pijesz plastik? blog lifestyle

Plastik w saszetkach z herbatą

Wygodna w użyciu, zaparzasz, woreczek wyrzucasz i pozostaję tylko delektować się pysznym i zdrowym naparem.
Niestety, jak się okazuje, aż 96% torebek z herbatą zawiera POLIPROPYLEN, substancję, która używana jest do uszczelniania i utrzymywania kształtu.

Czytając różne publikacje, wpisy i artykuły doznałam szoku, kiedyś wszystkie torebki expresowe były papierowe, dlaczego teraz jest inaczej?

Tyle mówi się o ekologicznym podejściu do życia, o tonach plastiku zalewających naszą Planetę, a fakt spożywania go wraz z herbatą był dla mnie czymś nowym.
Do naszego organizmu trafia plastik wraz z pożywieniem i nie jest to wcale nowość, np. sól kuchenna zawiera około 0,005 mikrograma mikroplastiku na 1 gram, ilości śladowe, jednak już filiżanka herbaty zawiera
kilka tysięcy razy więcej tegoż właśnie plastiku, przy 16 mikrogramach na filiżankę – to brzmi już znacznie gorzej.

Przeprowadzone badania wykazały, że pojedyncza torebka uwalnia po zaparzeniu nawet 11,6 miliarda cząsteczek mikroplastiku i 3,1 miliarda nanoplastiku.
W wodzie po zaparzeniu samej torebki, opróżniając ją z herbaty, odkryto NYLON i TEREFTALAN ETYLENU (PET) taki sam z jakiego wytwarza się butelki na napoje.

Poziom plastiku w herbacie po zaparzeniu jest o wiele wyższy niż w żywności.

To wszystko brzmi przerażająco, czy ma to jakiś negatywny wpływ na nasze zdrowie?
Niestety tego dokładnie nie wiadomo.
Wciąż prowadzone są badania.
Wiadomym jest jednak to, że większość drobinek plastiku ma średnicę większą niż 150 mikrometrów i są one wydalane z naszego organizmu, jednak co z mniejszymi cząsteczkami, gdyż takie też istnieją i są przez nas spożywane.
Mogą się one przedostawać wprost do naszych jelit, lub innych tkanek. Niepokojący jest również fakt, że niektóre z tych cząsteczek budową i właściwościami przypominają podobno ludzkie hormony.

plastik w herbacie która herbata najzdrowsza blog lifestylowy
Wybór ogromny, jednak którą wybrać?

Herbata liściasta – czy to jedyne zdrowe wyjście?

Jak do tej pory jedynymi badaniami, które miałyby odkryć skutki spożywania przez nas plastiku, są badania przeprowadzone na Dafniach.
Rozwielitkom podawano różne dawki mikrocząsteczek plastiku przez dłuższy czas, przeżyły, jednak co odkryto, to liczne zniekształcenia anatomiczne i anormalne zachowania.

Czy istnieją jakieś opcje, które dadzą nam możliwość delektowania się tym pysznym napojem w bezpieczny dla naszego zdrowia sposób?

Powiem szczerze, że ja nie wyobrażam sobie życia bez herbaty, ziół, uwielbiam herbatę zieloną, miętę, czy korzenną, rozgrzewającą herbatę zimą…

Opcja zrezygnowania z niej nie wchodziła w grę, zaczęłam więc szukać informacji na opakowaniach i na stronach producentów.

Na wstępie przejrzałam swoje zapasy i marki które, rzuciły mi się w oczy to Herbapol, Biofix, Clipper, Zonnatura.

Herbata Biofix - czy posiada plastik w swoich saszetkach?
Herbata Herbapol - czy torebki nie zawierają plastiku?
Herbata Zonnatura - saszetki i ich skład
Herbata w torebkach bez plastiku

Herbata ekspresowa – która markę wybrać?

Co do firmy Clipper, sprawa okazała się dość prosta.
Opakowanie na samym przodzie zawiera jasną informację, że ich torebki nie zawierają plastiku i nie są sztucznie barwione, dodatkowo herbata posiada certyfikat FAIRTRADE.
Jak podaje znaleziona przeze mnie w sieci informacja, marka brytyjska Clipper wprowadziła torebki z naturalnych, biodegradowalnych materiałów.

Jeśli chodzi o inne firmy, sprawa nie wygląda już tak przejrzyście.
Do Herbapolu zwróciłam się z zapytaniem o skład torebek na instagramie, podobnie było z Bifix i Zonnatura.

Miła Pani z firmy Bifix odpisała mi, iż torebki których używają są wytwarzane z bibuły celulozowej, podobną informację otrzymałam z Herbapolu, ich saszetki z kolei są wykonane z bibuł celulozowych lub włókien
biodegradowalnych – to się chwali.
Czekam jeszcze na wiadomość od Zonnatura.

plastik w saszetkach z herbatą blog lifestyle

Plastik w saszetkach z herbatą – świadomość konsumencka odpowiedzią

Dokładne informację ze składami torebek, oraz czy można je kompostować, znajdziecie na blogu baranowscy.eu– polecam.

Dla wszystkich tych miłośników herbaty, niech pozostanie ona wszystkim tym, czym była pierwotnie. Mistycznym wywarem niosącym ulgę w przeziębieniu, leczącym różne dolegliwości, dającym wytchnienie skołatanym nerwom,
rozgrzewającym nasze ciała zimną porą, a chłodzącym latem. Wystarczy tylko.. czytać etykiety i być świadomym konsumentem.

Rozwiązanie jest tak proste.
Wybierajmy herbaty liściaste lub te ekspresowe, które na opakowaniach mają czystą i widoczną informację – TOREBKI NIE ZAWIERAJĄ PLASTIKU lub pytajmy producentów jeśli informacja jest dla nas niejasna.

Taki jest mój wybór, z herbat nie zrezygnuję, ale nie będę również czekała na wyniki badań, które potwierdzą szkodliwość spożywania przez nas mikro czy nanoplastiku, bądź tej szkodliwości zaprzeczą.

Polecam wpis na blogu lifemanagerka.pl w swoim wpisie o herbatach poleca ona te ze sklepu internetowego Jadłosfera.

źródła informacji czerpałam z independent.co.uk, green-news.pl, oraz innych publikacji powszechnie dostępnych na google.

Jeśli interesuje was temat pestycydów w herbacie polecam artykuł.

Jeśli interesuje Cię podobna tematyka, zachęcam do przeczytania mojego wpisu Mikroplastik w kosmetykach.

do zobaczenia w kolejnym wpisie:)