Holandia – pierwsze oznaki wiosny
Wszystkie znaki na niebie i ziemi, mówią mi, że idzie wiosna.
Poprzedni weekend w Holandii i temperatura sięgająca 19 stopni w cieniu, to tłumy ludzi na plażach, w parkach, czy ścieżkach rowerowych. Wszyscy spragnieni słońca i wolności cieszyli się tymi wyjątkowymi chwilami w gronie najbliższych…
Niestety miało to również swoje negatywne konsekwencje – rząd holenderski stwierdził, że po takim oblężeniu, są zmuszeni zamknąć część parków z powodu nieprzestrzegania zasad bezpieczeństwa (covid!).
Krata i straight leg jeans – ostatnie dni lutego
Niestety ostatni weekend lutego, nie był już równie ciepły jak ten poprzedni, ale tęsknota za wiosną, spowodowała, że sięgnęłam po nie dotykaną od zeszłego sezonu, krótką shacket w kratę (zakup wyprzedażowy z Zary).
Ponadczasowa krata i jeansy z prostą nogawką, to zdecydowanie połączenie, które uwielbiam.
Dodatkowo stonowane kolory ziemi – myślę, że całość prezentuje się całkiem zacnie:)
(o tym jaki krój jeansów dobrać do typu sylwetki znajdziesz w dziale blog modowy)
Jeansy idealne
Mój blog modowy, to stylizacje, w których, nie da się ukryć, króluje Jeans.
Lubię eksperymentować z krojami (mom jeans, straight leg, szeroka nogawka), czy kolorami, ale jeans uwielbiam i są to najczęściej i najchętniej noszone przeze mnie spodnie.
Talia musi być wysoka (ja tzw. biodrówki wyeliminowałam ze swojej garderoby bezpowrotnie, chociaż nigdy nie mów nigdy;). Jakieś dwa miesiące temu zamówiłam całkiem w ciemno Jeansy z sieciówki Monki – Spodnie Kimono Jeans miały dość sporo przychylnych opinii, zatem zachęcona – zaryzykowałam. Po przymierzeniu spodni, natychmiast zamówiłam drugą parę w innym kolorze. Spodnie uwielbiam. Są wygodne, wysoka talia, prosta nogawka sięgająca do kostek – ideał.
Krata i Jeans – dodatki
Reszta stylizacji to już moje ulubione podstawy – czarny golf (Zara), czarna ciepła czapa (Zara), buty, które mają na celu przekonać mnie do zakupu Martensów i duża torba (stara kolekcja Reserved).
Weekendowy strój dnia – czy to już wiosna?
Niestety, jedna jaskółka wiosny nie czyni (a raczej – jedna cienka shacket wiosny nie czyni). Może to był słoneczny i cudowny dzień, jednak temperatura sięgająca 1 stopnia z rana, sprawiła, że znów sięgnęłam po ciepłe nakrycie głowy.
Na horyzoncie znów przymrozki.
Na wiosnę przyjdzie nam jeszcze troszkę poczekać – a lekka kurtka wiosenna ląduje w szafie;(
Piszcie w komentarzach, czy podobnie jak ja czekacie na wiosnę?
Kilka nadchodzących trendów wiosna/lato 2021 znajdziesz tutaj.
do zobaczenia w kolejnym wpisie:)